III. Czy do ważności Mszy św. konieczne są chleb i wino?
Sięgając najpierw do Ewangelii, zauważymy, że właśnie takiego wyboru dokonał sam Chrystus. Teoretycznie mógł użyć innej „materii", by ją przemienić w swoje ciało i krew. On jednak wziął chleb i odmówiwszy dziękczynienie, połamał i dał uczniom, mówiąc: , Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje". Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.
Tu znajdują zakorzenienie wymagania, jakie stawia Kościół odnośnie do chleba i wina jako znaków sakramentu Eucharystii.
Prawodawca kościelny sformułował ten wymóg w sposób bardzo jednoznaczny: Najświętsza Ofiara eucharystyczna powinna być sprawowana z chleba i wina, do którego należy dodać trochę wody. Nie powinien być to jednak Jakikolwiek" chleb czy Jakiekolwiek" wino.
Chleb używany do Mszy św. powinien być czysto pszenny i świeżo upieczony. Według starożytnej tradycji Kościoła zachodniego, należy używać chleba przaśnego. Przepis ten obowiązuje kapłanów Kościoła łacińskiego. Ten pszenny, przaśny chleb co do swego wyglądu nie może budzić żadnych wątpliwości, tzn. każdy, kto na niego spojrzy, powinien mieć pewność co do tego, że nie jest to jakiś inny pokarm, nie będący chlebem. Jest wskazane, by ten chleb był tak przygotowany, aby było go łatwo połamać w celu rozdania do spożycia przynajmniej niektórym obecnym na Eucharystii. Zawarta jest tutaj głęboka symbolika pożywania jednego chleba - wyraz jedności. Oczywiście, nie wyklucza się tym samym używania małych hostii - komunikantów, które są wprost konieczne, szczególnie przy większej liczbie przyjmujących Komunię świętą.
Duże hostie, używane przez kapłana podczas Mszy Św., jak i małe - komunikanty mają swój tradycyjny kształt, którego nie należy zmieniać. Autentyczność znaku dotyczy tu nie tyle kształtu, co koloru, smaku i gęstości. Istotne jest również, by chleb używany do Eucharystii dał się estetycznie połamać i spożyć.
Wino używane do sprawowania Eucharystii winno być z owocu winnego. Nie dopuszcza się więc innego wina, o które dość łatwo w naszym kraju, jak tylko gronowe, o które zdecydowanie trudniej. Nie należy stosować nie tylko wina z innych owoców niż winogrona, ale także nie dopuszcza się do Eucharystii wina gronowego z ewentualnymi domieszkami. Nie stawia się wymagań co do koloru używanego wina, przyzwyczailiśmy się jednak do tego, że zwykle jest ono białe.
Nie trzeba chyba dodawać, że ze względu na szacunek do Eucharystii i chleb, i wino, powinny być jakościowo jak najlepsze, a już zupełnie nie sposób sobie wyobrazić, by mogły być zepsute.
Kapłan celebrujący Mszę św. spożywa Komunię św. pod dwoma postaciami, chleba i wina. Sporadycznie może się zdarzyć, że jakiś duchowny nie powinien używać żadnego napoju, który zawiera alkohol. Chodzi tu przede wszystkim o uzależnienie alkoholowe czy jakieś inne względy zdrowotne. W takiej sytuacji można zwrócić się do Kongregacji Nauki Wiary z prośbą o indult zezwalający, by zamiast wina używać do Mszy św. moszczu winnego. Kapłan, który otrzymał takie zezwolenie, może celebrować Najświętszą Ofiarę bez wina, stosując w zamian moszcz winny.
Poza tego rodzaju szczególnymi przypadkami użycie chleba i wina jest niezbędne do ważnego sprawowania Mszy św.