4.
Nasz Pan nie powiedział też przedstawicielom cezara i świątyni, którzy posłali Go na krzyż: „Jesteście niesprawiedliwi”. Ojciec udzielił Mu wszelkiej władzy osądzania, a mimo to On nie osądził tych ludzi i nie ostrzegł: „Będziecie za to cierpieli”. Wiedział, będąc Bogiem i człowiekiem, że póki życia, póty nadziei, a Jego cierpliwe znoszenie cierpień przed śmiercią odkupi dusze wielu ludzi, którzy Go wtedy potępiali.
Po co ich sądzić przed czasem sądzenia? Longin z rzymskiej armii i Józef, członek Sanhedrynu, znaleźli przebaczenie w Jego zbawczym objęciu, jeszcze zanim zdjęto Go z krzyża. Grzesznik w jednej godzinie, w następnej mógł zostać świętym. Często przyczyną długiego życia jest konieczność odpokutowania. Czas jest nam dany nie po to, abyśmy mogli nagromadzić rzeczy, których ze sobą nie zabierzemy, lecz by naprawić skutki naszych grzechów.
Oto dlaczego w przypowieści o figowcu nieowocującym przez trzy lata, którego chciał ściąć jego właściciel, bo „ziemię wyjaławiał”, ogrodnik z winnicy powiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc” (Łk 13, 6-9).
Zatem Pan jest z niegodziwcami. Daje im jeszcze miesiąc życia, jeszcze rok, żeby mogli przekopać swoją duszę pokutą i obłożyć ją umartwieniem, i szczęśliwie ocalić.