Wyszukiwanie
Święta

Środa, XXXIV Tydzień zwykły
Rok A, I
Dzień Powszedni

Licznik
Liczba wyświetleń strony:
10665

2.

     Pięć dni później sen się powtórzył. Ksiądz Bosko siedział w nim przy stoliku, kiedy nagle wszedł lokaj w czerwonej liberii i zawołał: - Nie wielki pogrzeb na dworze, ale wielkie pogrzeby na dworze!

   Ksiądz Bosko napisał do króla drugi list, w którym opowiedział mu swój kolejny sen i zachęcał go, aby nie dopuścił do zatwierdze­nia ustawy rozwiązującej zakony niezajmujące się kształceniem, nauczaniem albo opieką nad sierotami. Projekt ustawy przewidy­wał także przejęcie wszystkich dóbr tych zgromadzeń przez pań­stwo pod pretekstem, iż „dzięki temu będzie ono mogło wspomóc parafie najbiedniejsze”. Pomysłodawcą ustawy był Urban Rattazzi.

          Podczas gdy dyskutowano nad ustawą w parlamencie, ksiądz Bosko powtarzał swoim najbliższym: - Ta ustawa ściągnie na kró­lewski dom wielkie nieszczęścia.

     Król dał do przeczytania otrzymane listy markizowi Fassatiemu, który przyszedł do księdza Bosko i powiedział mu:

-   Czy księdzu się wydaje, że to najlepszy sposób na wywrócenie do góry nogami całego Dworu? Król jest poruszony i zdenerwowany. A nawet wściekły.

-   To, co napisałem, jest prawdą - odpowiedział ksiądz Bosko. - Przykro mi, że wzbudziłem niezadowolenie władcy, ale chodzi o dobro jego i Kościoła. 

      W tych dniach Wiktor Emanuel II pisał do generała Alfonsa Lamarmory: „Moja matka i żona ciągle powtarzają, że umrą ze smutku z mojego powodu”. Były one bowiem przeciwne tej sekciarskiej i niesprawiedliwej ustawie.

Dźwięk

Brak pliku dźwiękowego

Statystyki

Brak własnych statystyk